Kontynuujemy naszą podróż w poszukiwaniu najlepszych praktyk ze świata gospodarki wodnej. Tym razem lądujemy w Mozambiku, gdzie działania związane z zarządzaniem wodami gruntowymi pozwalają zminimalizować zjawisko suszy.

Zmiany w gospodarce wodnej są potrzebne

Prawie 45% ludności Afryki Południowej żyje w skrajnym ubóstwie. Stan ten jest wywoływany w dużej mierze przez zmiany klimatyczne i ich ogromną nieprzewidywalność. Największe znaczenie mają mało obfite opady, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.

Sposobem na zmianę tej sytuacji może być bardziej efektywne wykorzystanie wód podziemnych. To zasób, który do tej pory nie był wystarczająco eksploatowany na terenie państw afrykańskich.

 

Woda gruntowa ma ogromne znaczenie!

Szacuje się, że około 70% populacji Afryki Południowej traktuje wodę podziemną jako główne źródło codziennych zapasów. Jest używana do picia i celów sanitarnych, stosuje się ją także w rolnictwie i przemyśle.

Problemem jest jednak niezdatność do spożycia dużej części zasobów. Efektem tego, obecnie nawet 40% mieszkańców Afryki Południowej może nie mieć dostępu do wody pitnej. Część obszarów jest dotknięta głęboką suszą.

 

Wiele obszarów Afryki Południowej jest dalej dotkniętych suszą

 

Z pomocą przychodzi SADC-GMI

SADC-GMI, czyli Południowoafrykański Instytut Zarządzania Wodami Podziemnymi podjął działania mające na celu zwiększenie dostępności wody pitnej. Korzystając z programów wsparcia instytucji, takich jak CIWA czy GEF, dąży do przeciwdziałania suszy, zapewniając czystą wodę i dobre warunki sanitarne dla mieszkańców.

Aby zrealizować ten cel, priorytetem stało się promowanie zrównoważonego wykorzystania wód z naciskiem na wspomniane złoża podziemne. W ramach tych działań podejmowane są także pilotażowe innowacyjne projekty infrastrukturalne pozwalające usprawnić procesy pozyskiwania wody z dostępnych źródeł.

 

Działania podejmowane w Mozambiku

Analiza danych z 2017 roku wskazuje, że zaledwie 35% mieszkańców obszarów wiejskich w Mozambiku dysponowało stałym dostępem do wody. W miastach sytuacja wyglądała lepiej, lecz wciąż była daleka od ideału. Na takich obszarach z wody mogło korzystać około 77% mieszkańców.

Okazuje się też, że sporo terenów, głównie podmiejskich, nie ma zapewnionej wody z publicznych źródeł. Aby skorzystać z bieżącej wody, konieczne jest wykorzystanie prywatnych źródeł wodociągowych, do których surowiec jest pozyskiwany z gruntu. Dane pokazują, że może to dotyczyć nawet 40% populacji.

Władze Mozambiku postanowiły zmienić tę sytuację. Podjęły zdecydowane kroki dążące do wzmocnienia sektora wodnego. Dużym wsparciem okazał się także Bank Światowy, który pomógł zwiększyć zdolności produkcyjne przedsiębiorstw gospodarki wodnej poprzez rozwój stosowanej infrastruktury.

W ramach rozpoczętych działań wystartował projekt, polegający na rozbudowie sieci wodociągowej.  Jego celem było zaopatrzenie w wodę najbardziej odległych obszarów kraju. Mimo sporych komplikacji i opóźnień spowodowanych pandemią koronawirusa, w 2020 roku udało się doprowadzić wodę do ponad 2000 gospodarstw domowych.

Pierwszym istotnym problemem napotkanym w procesie doprowadzania wód na dalsze odległości okazało się niskie ciśnienie. Wymusiło to konieczność stworzenia pomp, które musiały być zasilane energią elektryczną. W tym przypadku postawiono na energię słoneczną.

 

Zastosowane panele słoneczne skutecznie zasilają pompy wodne

 

Zmiany po doprowadzeniu wody

Najwięcej zmian wywołanych doprowadzeniem wody można zauważyć w mieście Muchocolote. Ze względu na dostęp do wody miejscowość jest obecnie stanowczo bardziej atrakcyjna dla mieszkańców. Co niezwykle ważne, korzyści zaczęli dostrzegać także przedsiębiorcy.

Benefity wynikające z dostarczania wód na bardziej odległe obszary Mozambiku są niezaprzeczalne. Społeczeństwo uzyskało bowiem dostęp do bezpiecznej wody, co pozwoli uniknąć chorób i ułatwić wykonywanie codziennych czynności. Beneficjentem jest też środowisko naturalne – poprzez mniejsze narażenie na suszę.

Pośrednio dostęp do wody wpłynął także na zwiększenie produktywności. Mając dostęp do wody pitnej, pracownicy są w stanie, po prostu, pracować z większą efektywnością. Dużo łatwiejsze jest także zapewnianie ciągłości upraw rolniczych oraz wykonywanie prostych czynności produkcyjnych.

W Mozambiku władze nadal stawiają jednak przede wszystkim na edukację i szerzenie wiedzy na temat zarządzania wodą i rozwoju wód podziemnych. Brak wiedzy na temat efektywnej gospodarki wodnej może być bowiem przyczyną wolniejszego usprawniania sieci wodnych. W wielu miejscach kraju wciąż istnieje bowiem przekonanie, że to deszcz, a nie złoża podziemne, jest głównym źródłem wody.