W ostatnich latach obserwujemy niezwykle dynamiczną rozbudowę miast. Nowoczesne budynki wyrastają jak przysłowiowe „grzyby po deszczu”, a wraz z nimi pojawia się coraz więcej utwardzonych dróg, parkingów czy chodników. Wszystko to sprawia, że zmniejsza się powierzchnia biologicznie czynna współczesnych miast. Efektem tego coraz mniej wody wsiąka w ziemię, a coraz więcej musi być odprowadzane systemami kanalizacji. To także jedna z przyczyn lokalnych podtopień podczas gwałtownych ulew. Jakie pomysły na rozwiązanie tych problemów mają władze Gdańska i Gdyni? 

 

Podobnie jak większość miast w Polsce także Trójmiasto boryka się z okresowymi niedoborami wody czy dokuczliwymi podtopieniami. Konieczne są zatem rozsądne plany gospodarowania wodą pitną, wodami opadowymi oraz ściekami, a także finansowe wspieranie inwestycji w tym zakresie.

 

Dotacje na budowę ogrodów deszczowych w Gdyni

W 2018 r. władze Gdyni rozpoczęły dofinansowywanie budowy tzw. ogrodów deszczowych. Na ten cel można uzyskać do 60% wysokości poniesionych kosztów kwalifikowanych, czyli nawet 10 tys. zł.

Dotacja celowa przysługuje podmiotom będącym właścicielami lub współwłaścicielami nieruchomości zlokalizowanej na terenie Gdyni, które po dniu 1 marca 2018 r. na tej nieruchomości zrealizowały inwestycję w zakresie budowy takiego właśnie ogrodu.

 

Umiejętne użycie tak cennego zasobu, jakim jest woda deszczowa, przynosi niesamowicie wiele korzyści

 

Czym są ogrody deszczowe?

Ogrody deszczowe to budowle hydrotechniczne, stanowiące jedno z wielu rozwiązań w zakresie zagospodarowania wód opadowych. Mogą one pochłaniać nawet do 40% więcej wody niż np. tradycyjny trawnik o podobnej powierzchni. To, co jednak najbardziej przemawia za ich budową w zatłoczonych miastach to naturalny sposób usuwania zanieczyszczeń spływających z chodników, parkingów czy ulic.

Wszystko za sprawą specjalnie dobranych roślin hydrofitowych, które mają wyjątkową zdolność przechwytywania i zatrzymywania szkodliwych substancji. W tej roli doskonale sprawdzają się rodzime rośliny wieloletnie, takie jak paprocie, turzyce, trzciny czy niektóre gatunki wierzb.

Ogrody deszczowe to także idealne miejsce dla wielu gatunków zwierząt, a tym samym sposób na zachowanie bioróżnorodności w mieście. Takie rozwiązania nie tylko podnoszą walory dekoracyjne krajobrazu, ale mają także swój edukacyjny aspekt.

 

Zielone ogrody w Gdańsku

Na stworzenie ogrodu deszczowego można otrzymać dotację także w Gdańsku. Zainteresowani mieszkańcy mogą ponadto liczyć na poradę w zakresie budowy tego typu ogrodu oraz skonsultować swoje projekty.

Pod koniec kwietnia miasto ogłosiło konkurs pod nazwą „Nie marnuj deszczu”, w którym nagrodami były drewniane 300-litrowe beczki do zbierania wody deszczowej. Żeby wygrać jedną z nich, należało przygotować i dostarczyć do 15 lipca pracę przedstawiającą pomysł na ogród z wykorzystaniem wody deszczowej.

 

Sposobów zbierania deszczówki jest sporo

 

W związku z koniecznością poprawy bezpieczeństwa przeciwpowodziowego władze angażują się również w budowę miejskich ogrodów deszczowych. W tej chwili jest ich już około kilkunastu.

Z końcem października tego roku w na Węźle Groddecka w Gdańsku, nieopodal Forum Gdańsk ruszyła budowa kolejnego ogrodu deszczowego, który ma poprawić sytuację w zalewanej przy każdym większym opadzie okolicy. Dotyczy to przede wszystkim problemowego rejonu skrzyżowania ul. 3 Maja i al. Armii Krajowej. W ramach inwestycji powstanie system tzw. suchych ogrodów deszczowych składający się z trzech zlokalizowanych na różnych poziomach piętrzenia niecek, których zadaniem będzie magazynowanie nadmiaru deszczówki spływającej z okolicznych jezdni.

Gdańska Polityka Małej Retencji realizowana jest także przez inwestorów prywatnych, czyli deweloperów, którzy w ramach inwestycji zakładają ogrody deszczowe na miejskich osiedlach.

Oprócz budowy ogrodów deszczowych podstawą bezpieczeństwa przeciwpowodziowego w Gdańsku jest sieć około 50 zbiorników retencyjnych, których łączna pojemność to około 700 tys. m3, a także studnie wpustowe, potoki, rowy oraz wały przeciwpowodziowe. Od 2001 r. pojemność retencyjna miasta zwiększyła się ponad 5-krotnie.

 

Program „Moja woda” w Trójmieście

Nie należy zapominać, że także w Trójmieście w ramach ogólnopolskiego programu „Moja woda” Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dofinansowuje przydomowe instalacje do zbierania wód opadowych.

Wnioskodawcy mogą uzyskać nawet 5 tys. zł dofinansowania i nie więcej niż 80% kosztów kwalifikowanych na zakup, montaż, budowę i uruchomienie zbiornika retencyjnego, instalacji rozsączającej czy przewodów odprowadzających wody opadowe.