Najkorzystniejsza dla środowiska jest sytuacja, gdy wszystkie wody opadowe nie trafiają do kanalizacji, ale są retencjonowane. Tego ideału nie udało się jeszcze osiągnąć w żadnym kraju. Co jednak robią inne państwa, by jak najlepiej radzić sobie z przelewami burzowymi? Poznaj wyzwania, z jakimi się mierzą, oraz stosowane przez nie rozwiązania!

 

Sytuacja w Polsce: archaiczne, nieprecyzyjne przepisy dotyczące przelewów burzowych

Co ma większe znaczenie dla środowiska: liczba zrzutów wody deszczowej w ciągu roku czy jej objętość i stopień zanieczyszczenia? Odpowiedź wydaje się oczywista – ważniejsza jest ilość zrzucanej wody i jej skład chemiczny.

Tymczasem twórcy polskich przepisów regulujących kwestię przelewów burzowych podeszli do sprawy zupełnie inaczej. W najważniejszym dokumencie – rozporządzeniu Ministra Gospodarski Morskiej i Żeglugi Śródlądowej z 12 lipca 2019 r. jest mowa o maksymalnej liczbie zrzutów (do 10 rocznie).

Co to oznacza dla firm wodociągowo-kanalizacyjnych? Przede wszystkim dużo problemów i wątpliwości:

  • Czy kilkukrotne uruchomienie przelewu burzowego podczas ulewnego deszczu należy liczyć jako jedno zdarzenie czy kilka?
  • Czy w obecnej sytuacji warto w ogóle skupiać się na jakości ścieków, czy jedynie starać się ograniczyć liczbę zrzutów?
  • Jak zmieścić się w wyznaczonym limicie, skoro rocznie w Polsce odnotowuje się nawet 100 zdarzeń deszczowych?

Nieprecyzyjne jest również rozporządzenie w sprawie jednostkowych stawek opłat za usługi wodne. Te przepisy można interpretować na różne sposoby. Z tego powodu podmioty, które wprowadziły do kanalizacji mniejszą ilość ścieków, często płacą więcej niż te, które wprowadzają większe ilości.

 

Sytuacja na świecie: czy w innych krajach zarządzanie przelewami burzowymi jest bardziej racjonalne?

Czy to wszystko oznacza, że powinniśmy z zazdrością spoglądać na to, jak rozwiązuje się problem przelewów burzowych za granicą? Pod pewnymi względami to inne kraje mają nam czego zazdrościć! Ze względu na to, że polskie miasta wyposażano w kanalizację stosunkowo późno, kanalizację ogólnospławną (bardziej uciążliwą dla środowiska) wykorzystywano dość rzadko. Inaczej jest w krajach Europy Zachodniej. Tam nawet 75-90% sumy wszystkich sieci kanalizacyjnych to właśnie kanalizacja ogólnospławna.

Co dzieje się ze ściekami trafiającymi do takiej kanalizacji? Poszczególne państwa rozwiązują kwestię zrzutów burzowych na własne sposoby:

  • wprowadzają obowiązek oczyszczania „pierwszego deszczu”, czyli wody zawierającej najwięcej zanieczyszczeń;
  • rozcieńczają ścieki odprowadzane do kanalizacji i określają współczynnik rozcieńczenia.

Wszystkie te regulacje mają pewien minus – nie pomagają w żaden sposób zmniejszyć ilości wody opadowej trafiającej do kanalizacji. Inaczej jest np. w USA, gdzie docelowo w większych miastach liczba zrzutów ma wynosić maksymalnie 4 rocznie, a 85% wody deszczowej trzeba poddawać retencji.

Jest szansa, że podobne zmiany zostaną wprowadzone również w Unii Europejskiej. Ma to zapewnić nowelizacja dyrektywy ściekowej. W jej projekcie pojawił się zapis o dążeniu do znaczącego obniżenia ilości zrzucanych wód burzowych – docelowo powinien wynosić maksymalnie 1% rocznego ładunku ścieków.

 

Monitoring zrzutów dostępny dla wszystkich? To możliwe!

Polskie przepisy nie są jedynym źródłem problemów związanych z przelewami burzowymi. Dużo większym zagrożeniem okazują się nielegalne, niezinwentaryzowane zrzuty. Tak wcale nie musi być – pokażemy przykład kraju, który poradził sobie z tym wyzwaniem.

Każdy z mieszkańców brytyjskiego hrabstwa Yorkshire (i nie tylko) może sprawdzić, kiedy i ile razy w jego okolicy przeprowadzano ostatnio zrzuty wody deszczowej.

Firma Yorkshire Water, jeden z największych dostawców wody i usług ściekowych w Wielkiej Brytanii, zdecydowała się na publiczne udostępnianie takich informacji. Mapa przelewów burzowych jest interaktywna i na bieżąco aktualizowana. Dzięki temu zarówno firmy wod-kan, jak i osoby prywatne, mają pełną kontrolę nad tym, co dzieje się ze zrzutami wody burzowej.

 

Jak poprawić jakość przelewów burzowych w Polsce? Poznaj inteligentną komorę przelewową

Wstępne podczyszczanie ścieków i monitoring przelewów burzowych to rozwiązanie, które można łatwo przenieść na polski grunt. Dzięki inteligentnej komorze przelewu burzowego HST z oferty Ecol-Unicon takie rozwiązania są dostępne także dla już istniejących sieci kanalizacyjnych.

Jak działa inteligentna komora? Jej podstawowym elementem jest ruchoma krawędź. Pracę krawędzi regulują urządzenia monitorujące i sterujące – w razie potrzeby zwiększają jej wysokość, dzięki czemu można zatrzymać wody opadowe. Takie rozwiązanie pozwala zmniejszyć liczbę zrzutów, a tym samym uniknąć dodatkowych opłat.

Czy to oznacza, że w wyniku spiętrzenia wody trafia do środowiska większa ilość zanieczyszczeń w jednym momencie? Inteligentna komora przelewowa to nie tylko sposób na dostosowanie pracy przelewu burzowego do przepisów. Ważnym elementem komory jest krata podczyszczająca. Zatrzymuje ona większe przedmioty. Kratę wyposażono w zgrzebła połączone z systemem sterującym, które w razie potrzeby usuwają zanieczyszczenia.

Inteligentna komora przelewu burzowego poprawia jakość zrzutów i pozwala ograniczyć ich liczbę. Poznaj wszystkie zalety tego urządzenia!

 

Wykorzystaj kalkulator Ecol-Unicon i sprawdź, ile oszczędzisz dzięki zmianom

Zainstalowanie inteligentnej komory przelewowej warto potraktować nie jako dodatkowy koszt, ale jako inwestycję i szansę na wymierne korzyści.

Ile możesz zaoszczędzić dzięki inteligentnej komorze? Jakie wydatki trzeba ponieść na etapie wdrożenia tego rozwiązania? Jaka jest rzeczywista – a nie obliczana na podstawie fikcyjnych wskaźników – objętość zrzutów burzowych?

Odpowiedzi na te pytania poznasz dzięki kalkulatorowi, który udostępniamy bezpłatnie na stronie Ecol-Unicon. Wystarczy, że wpiszesz w nim kilka podstawowych zmiennych, a otrzymasz dokładne szacunki dla konkretnego przelewu burzowego.

Jeśli zdarzyło Ci się szukać profesjonalnego narzędzia, które pomoże Ci pozbyć się wątpliwości wynikających z nieprecyzyjnych przepisów, już je masz – i to całkowicie za darmo. Wypróbuj kalkulator Ecol-Unicon!